Pokaz slajdów

piątek, 29 stycznia 2016

Walentynkowo na krośnie

Dzisiaj pochwalę się kolejna bransoletka wydziergana na krośnie. Strasznie mnie wciągnęła ta technika... 
Robiłam ją nadzwyczaj długo, ponieważ zabrakło mi ok 30 czerwonych koralików. Na szczęście dostawa była migusiem i za długo serduszko  nie musiało się kurzyć. Muszę się przyznać, że przez ten czas, kiedy czekałam na koraliki, nie wiedziałam co ze sobą zrobić :P Niby chciałam coś dziabać ale nie miałam koncepcji... 
Już wszystko wróciło do normy i znowu zaczęłam sprawnie działać. 
Pozdrawiam :)



Brak komentarzy :

Prześlij komentarz