Pokusiłam się na kolejne wyzwanie Szuflady. Tym razem motywem przewodnim jest
ZEBRA.
Link do wyzwanie znajdziecie poniżej:
Trochę to trwało zanim wpadłam na pomysł jak wyróżnić sznur szydełkowo-koralikowy.
Powstała bransoletka o zmiennym obwodzie.
Próbowałam już swoich sił w rozszerzaniu i zwężaniu sznura ale nie wychodziło mi to najlepiej...
Korzystałam wtedy z instrukcji zamieszczonej w magazynie Beading (polecam!).
Jednak nie przypadł mi ten sposób do gustu, ponieważ skoki pomiędzy średnicami była za bardzo widoczne.
Szukałam, grzebałam i trafiłam na zagraniczny podręcznik. To było TO!
Dziergając bransoletkę zastanawiałam się jak ją nazwę, bo przecież nie wiadomo czy zebra jest biała w czarne pasy, czy też odwrotnie ;-)
Te właśnie pasy kojarzą mi się z równowagą. Yin i Yang. Tak więc wygląda na to, że każdy z nas ma w sobie coś z zebry :-P Kto by pomyślał? ;-)
Przedstawiam projekt autorski
STATYCZNA ZEBRA
Trzeba przyznać, że pasy na Twojej bransoletce prezentują się przepięknie! Doskonale zachowana równowaga;D Bardzo dziękuję też za udział w wyzwaniu;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam;)
Bardzo dziękuje :-D
UsuńI pięknie wyszło to rozszerzenie. Dziękuję za udział. W wyzwaniu Szuflady :-).
OdpowiedzUsuńDziękuje za miłe słowa :-) ;-)
UsuńŚwietna zeberka :)
OdpowiedzUsuńDzięki ;-)
Usuń